poniedziałek, 13 lipca 2009

Far away from here

Tęsknić oznacza pragnienie bycia z osobą bliską.. tą, która rozumie każdy gest i słowo.

Ograniczona brakiem internetu zamilkłam na kilka tygodni. Powtarzam sobie, że to jeszcze tylko dwa miesiące i wtedy wszystko wróci do normy.. o ile jeszcze norma istnieje tam gdzie istniała ostatnio. Dom wydaje się tak bliski dzięki myślom biegnącym do każdego zakamarka mojego prywatnego azylu i osób, z którymi jestem związana emocjonalnie. W tym roku odczuwam dotkliwiej podjęte wcześniej decyzje i tak sobie myślę, że na jednej raczej się nie skończy ale o tym napiszę następnym razem.

Rozstanie z Poetą było przykre i zaskakująco łatwe. Z mojej i jego strony popłynęły słowa i miałam wrażenie, że były oczekiwane. Pisałam o tym już wcześniej -w miłości czas i miejsce jest złotem podarowanym przez siłę, która pojawia się znikąd i zostaje na dłużej lub zabiera ze sobą serca by pokazać raz jeszcze, że życie może zaskoczyć w najmniej oczekiwanej chwili .




poniedziałek, 6 lipca 2009

Co kosztem czego?

Co ma trwać niech trwa, niech cała reszta spokój i oddech duszy da..


Już ponad dwa miesiące, od kiedy jestem znów w Irlandii. Tutaj codziennie poznaje nowych ludzi z różnych stron świata i miarę życia, która swą odmiennością pokazuje mi coraz to inne możliwości, jakie dzięki niej można osiągnąć.

Nie mam tu wielu atrakcji i może, dlatego miejscowość, w której pracuje podoba mi się tak bardzo. Mam czas na bycie sobą z samą sobą oraz myślami, które jeszcze parę miesięcy temu przeganiałam z wielkim hukiem i robiłam wszystko by zapomnieć o tym jak jeden łobuz złamał mi serce.. W dużym mieście można się dobrze ukryć i zanudzić jednocześnie. Zawsze jest tak samo – „Coś kosztem czegoś”.

Jeśli więc wierzę w przeznaczenie to, jakich argumentów mam użyć by przekonać samą siebie, że to, co jest mi pisane ciągle czeka na mnie w Polsce? Los dał mi kolejną szansę wyboru i godząc się na wyjazd do Irlandii zdecydowałam o jego ciągu. Życie pisze własne scenariusze i kolejny raz się o tym przekonuje. Wyjechałam zostawiając mojego Poetę w momencie, gdy nie byłam do końca pewna, że to, co robimy jest właściwe a skaza na moim sercu nie zrosła się wystarczająco by mieć pewność, że nasz rozpoczynający się dopiero związek jest kierunkiem, w którym chcę podążać. Przyjaźń miedzy nami trwała dość długo. Zanim oboje w tym samym czasie zdecydowaliśmy się by być razem -czas, który kiedyś nas rozdzielił dopiero teraz nabiera znaczenia, bo prawdziwej przyjaźni ani czas ani odległość nie jest w stanie rozdzielić a w miłości czas i dzieląca odległość ma ogromne znaczenie..