Uczę się Twojej nieobecności
Uczę się twojej nieobecności
Przy stole, na ulicy, gdy sięgam po książkę
Uczę się twojej nieobecności
Na poduszce przechowującej wspomnienie
Zapachu twojej skóry
Gdy dzień pochmurnieje a wiatr tłucze
Pięściami w okiennice wieczoru
Wybacz, że nie potrafię jeszcze
Nauczyć się twojej nieobecności we śnie
A może nie chcę?
O mnie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Uwielbiam Agatę Budzyńską, wszystko pisane sercem. Żal, że tak szybko umarła, mogła jeszcze tak wiele dobra zrobić.
Prześlij komentarz