środa, 8 kwietnia 2009

Rekolekcje last minute

Czas przed świąteczny jest idealny pod względem robienia porządków. Wiosna budzi z zimowego snu nawet leniuszków a słońce zachęca do zrobienia czegoś dla bliskich i domu. Okna, kurze, zakupy, trzepanie dywanów i szereg innych rzeczy, którymi zajmujemy się by przyjąć gości z jak największym dystyngowaniem. Goście - zazwyczaj najbliższa rodzina wpadają na wielkanocne śniadanie by podzielić się jajeczkiem, porozmawiać, posiedzieć razem przy stole czy usłyszeć nowych piosenek małych prawnucząt.

Z rekolekcji LAST MINUTE najbardziej zapamiętałam to, jak ksiądz przytaczając biblijne opowieści nawiązywał do współczesnych czasów. Rzecz dotyczyła dawania szansy. Coraz częstsze poddawanie się słowami -nie wyszło to koniec jest obecne na wielu płaszczyznach. W związkach małżeńskich koniec oznacza rozwód, w miłości dwojga -rozstanie, w przyjaźni -zapomnienie. A gdyby tak we wszystkich sytuacjach otrzymać lub dostać kolejną szansę. Spróbować zacząć od nowa wykreślając niezrozumienie i złość ze wszystkich, kłótni czy sytuacji losowych i mimo wszystko wziąć życie drugiego człowieka we własne ręce i nie pozwolić aby los się zmieniał przy najmniejszym zatrzęsieniu.

Czy łatwiej jest żyć skreślając wszystko? Zmiana partnera lub otoczenia w którym coś nam nie pasuje jest łatwa bo łatwe jest myślenie, że każda zmiana prowadzi na lepsze. Ale czy faktycznie tak jest zawsze?

Święta Wielkanocne to dobry czas na robienie porządków zarówno w domu jak i w nas samych. Może warto się zastanowić razem z bliskimi czy również miedzy sobą szansę otrzymujemy czy też zamiatamy problemy i niewygodne rozmowy pod dywan nie dając szansy na życie w relacji, która nosi imię szczęście.




2 komentarze:

Wojowniczka pisze...

A ja własnie dzis dowiedziałam się że jestem grzesznicą bo do spowiedzi wielkanocnej ide dopiero w sobote..

Czyżby to też było w moim przypadku last minute??
;)

Pozdrawiam

Lila pisze...

O a to ciekawe.. Więć ja też się zaliczam do zacnego grona grzesznic bo spowiedź zostawiam również na sobote :-)

Nie wiem kto tak powiedział ale myślę, że nie powinien.